Kansas "Dust in the wind"
Dzisiaj nic nie napiszę. Podaję tylko link do jednej z moich ulubionych piosenek, od której wzięła się nazwa mojego bloga:
http://darkman7.wrzuta.pl/audio/398go4MKAyQ/kansas_-_dust_in_the_wind
Dzisiaj nic nie napiszę. Podaję tylko link do jednej z moich ulubionych piosenek, od której wzięła się nazwa mojego bloga:
http://darkman7.wrzuta.pl/audio/398go4MKAyQ/kansas_-_dust_in_the_wind
http://caat.wrzuta.pl/audio/6Hcj3tHGHTb/vega_4_-_life_is_beautiful
Jestem osobą, która zazwyczaj wie czego chce i o co jej chodzi, tylko owijam w bawełnę, albo nic nie mówię zamiast powiedzieć wprost. I tu niejako pomocny był Andrzej, od którego niejako uczyłam się mówić, to co leży mi na sercu. Albo raczej wspierałam się na nim, co mi pomagało powiedzieć to, co czuję… takiego silnego charakteru jak on nie spotkałam osobiście do tej pory.
Ania jest też silnym charakterem, ale kieruje nią głównie agresją.
Małgosia… to jest bratnia dusza, z którą się rozumiem, chyba jak z nikim innym.
Andrzej, Ania i Małgosia. Tych troje poznałam na terapii i z tą trójką poczułam związek emocjonalny, dzięki któremu lgnę do nich.
Najpierw poznałam Małgosię, od której odebrałam silne emocje, uczucia, które świetnie odzwierciedlały również mój stan psychiczny. W pewnym momencie tak bardzo się zidentyfikowałam z jej stanem emocjonalnym, że nawiązała się nić porozumienia. Co ja wypisuję? To był solidny sznur.
Jedna chwila spowodowała, że stała mi się bardzo bliską osobą.
Kolejną osobą była Ania – agresywne cierpienie. Została jej zrobiona krzywda, przez którą Ania stała się agresywna. Ale co mnie do niej przyciągnęło? Przecież nie lubię agresywnych zachowań. Chyba to będzie jednak to, że potrafi powiedzieć, co myśli o drugiej osobie. Poza tym jest miłą i sympatyczną osobą.
Andrzej – niespokojna dusza. Jest twardym zawodnikiem, ale wrażliwym. Fakt, potrafi powiedzieć najboleśniejszą prawdę, czym zapewne krzywdzi innych mniej lub bardziej. Jednak umiejętność wyrażania swoich opinii - bez względu na to, co pomyślą inni - jest tym, co mi się w nim podoba. No i łączy nas zamiłowanie do glanów, czerni, muzyki, motocykli... uwielbiam Harleye, a ten charakterystyczny dźwięk silnika… po prostu balsam dla ucha :o)
A ja? Szczerze mówiąc, nie wiem jak ja się znalazłam pośród nich. :o/ Pozdrawiam.
P.S. W tym tygodniu odpowiedziałam sobie na pytanie "Dlaczego przyciągam nachalnych zboczeńców?". Przypuszczam, że to przez moją silną potrzebę bliskości. Jestem zbyt tolerancyjna na zachowania innych wobec mnie - za dużo pozwalam innym, czyli (w tym przypadku) mężczyznom. Może przez brak ojcowskiej miłości, to ja sama "wybieram" starszych mężczyzn, którzy nie mają najmniejszych zamiarów zastąpić mi mojego ojca? Z powodu nieobecności ojca w moim życiu próbuję go znaleść w innych, starszych mężczyznach. Nie tyle ojca, co opieki, miłości i poczucia bezpieczeństwa, których nie otrzymałam od własnego ojca.
Dzisiaj jestem w podłym nastroju. Słucham piosenek Christina Aguilera "Hurt" i Sevendust „Hurt”. Najlepiej brzmią na podkręconym mocno volumie (szczególnie Christiny). Popijam do tego drinka - nic specjalnego – wódka z sokiem jabłkowo-miętowym. Dzisiaj same dołujące piosenki – nie zniosę rozweselaczy. Najlepiej słuchać z zamkniętymi oczami. Miałam dziś oglądać film „Switch”, jeden z dobrych filmów, które lubię obejrzeć ze względu na to, że główny/a bohater/bohaterka (mężczyzna, który umarł i powrócił na ziemię w ciele kobiety) ma znaleźć osobę, – konkretnie kobietę – która go kocha. Z dwojga złego okazuje się, że kobietą, która go/ją kocha nie jest żadną byłą, ale córką, którą rodzi bohater/ka.
Dzieci mają to do siebie, że kochają swoich rodziców bez względu na to kim są i co do tej pory osiągnęli.
Często myślę, że tak na prawdę nie mam dla kogo żyć. Nie mam tego mężczyzny dla którego mogłabym się starać... Rodzina... pozostawia wiele do życzenia. Tak na prawdę jestem sama dla siebie i mi to nie wystarcza...
Zapraszam do wysłuchania:
Christina Aguilera "Hurt"
http://kasiaalex.wrzuta.pl/audio/5Q900zNHBSu/12._christina_aguilera_-_hurt
Krzywda
Wydaje mi się że to było wczoraj kiedy zobaczyłam Twoją twarz
Mówiłeś mi jaki dumny jesteś, ale ja odeszłam
Gdybym tylko wiedziała to, co wiem teraz
Trzymałabym Cię w ramionach
Sprawiłabym że ból odszedłby
Dziękuję Ci za wszystko, co zrobiłeś
Wybaczam wszystkie błędy
Nie ma nic, czego bym nie zrobiła
By usłyszeć znów Twój głos
Czasem chcę zadzwonić
Ale wiem, że Ciebie nie będzie
Przepraszam za oskarżenia
Za wszystko czego nie mogłam zrobić
I skrzywdziłam siebie krzwydząc Ciebie
Są dni kiedy jestem załamana w środku, ale nie przyznam się
Czasem chcę się schować bo tęsknię za Tobą
I tak trudno się pożegnać
Kiedy mówimy o zasadach
Czy powiedziałbyś mi że się mylę?
Czy pomógłbyś mi zrozumieć?
Czy oglądasz mnie z góry?
Czy jesteś dumny z tego, kim jestem?
Nie ma nic czego bym nie zrobiła
Dla jednej jedynej szansy
By spojrzeć w Twe oczy
I widzieć Cię patrzącego na mnie
Przepraszam za oskarżenia
Za wszystko czego nie mogłam zrobić
I skrzywdziłam siebie
Gdybym miała jeszcze choć jeden dzień
Powiedziałabym Ci jak bardzo za Toba tęsknię
Odkąd odeszłeś
To niebezpieczne
To wymyka sie spod kontroli
Próbować zawrócic czas
Przepraszam za oskarżenia
Za wszystko czego nie mogłam zrobić
I skrzywdziłam siebie krzywdząc Ciebie.
Sevendust - Hurt ( Nine Inch Nails cover)
Skaleczyłem się dziś,
Żeby sprawdzić, czy jeszcze czuję.
Koncentruję się na bólu,
Jedynej rzeczy realnej.
Igła rozrywa skórę,
Stare znajome ukłucie.
Próbuję wszystko zabić,
Ale wszystko pamiętam.
Czym się stałem?
Mój najsłodszy przyjacielu,
Wszyscy, których znam,
W końcu odchodzą.
Weźcie sobie wszystko,
Moje imperium brudu,
Ja was zawiodę.
Przeze mnie będziecie cierpieć.
Siedzę w tej cierniowej koronie
Na moim krześle kłamcy
Pełen zniszczonych myśli,
Których nie mogę naprawić.
Pod plamami czasu
Znika uczucie.
Jesteś kimś innym,
A ja wciąż tu.